22 sierpnia 2010 r. odbył się w Starym Dzierzgoniu festyn zrealizowany w ramach Programu Integracji Społecznej "Różnimy się pięknie". Gminny Ośrodek Kultury pozyskał fundusze ze środków Poakcesyjnego Progamu Wspierania Obszarów Wiejskich na wielokulturowy festyn rodzinny. Wydano także, w ramach tego projektu, książeczkę z przepisami kulinarnymi mieszkanek Gminy Stary Dzierzgoń pt. "Starodzierzgońskie Przysmaki". Przepisy pochodzą od prababek i babek dzisiejszych mieszkańców Gminy i swój rodowód mają w kuchniach: ukraińskiej, litewskiej, rosyjskiej i niemieckiej.
Książeczka rozdawana była bezpłatnie podczas trwania festynu i wystawy fotograficznej pt. "Ikonostas Podlaski", która była imprezą towarzyszącą festynowi. Publikację można jeszcze otrzymać w Gminnym Ośrodku Kultury.
Warto poświęcić parę słów wystawie fotograficznej. Znalazła się ona w Starym Dzierzgoniu dzięki inicjatywie Pani Anity Czarnieckiej, która sama jest autorem niektórych zdjęć. "Ikonostas Podlaski" to efekt realizacji statutowych zadań artystycznych Gdańskiego Towarzystwa Twórczości Fotograficznej i osobistych pasji jego członków, którzy dostrzegają i cenią wielowątkowość polskiej kultury, a także mistyczne piękno religijności prawosławnej. Zdjęcia powstały na przestrzeni roku 2008 - począwszy od rejestracji Święta Jordanu nad rzeką Supraśl w Gródku, czyli pamiątki Teofanii, objawienia boskiej chwały podczas chrztu Jezusa w Jordanie dokonanego przez św. Jana, a uzupełniły je rejestracje pobytów w ośrodkach kultu prawosławia na Podlasiu: Grabarce, Jabłecznej i Koterce, gdzie członkowie GTTF zawitali latem i jesienią tegoż roku i sporządzili dokumentację fotograficzną zabytków sztuki, ceremonii prawosławnych i życia codziennego.
Jako impreza towarzysząca Wielokulturowemu Festynowi Rodzinnemu „Różnimy się pięknie”, wystawa zapewne zainteresuje mieszkańców gminy Stary Dzierzgoń, których rodzinne korzenie sięgają wiary prawosławnej i greckokatolickiej. Z fotografii bije mistycyzm i powaga obca dzisiejszym czasom. Wielu oglądającym przypomni dawne chwile spędzone w rodzinnym domu. Wystawa będzie czynna do końca wakacji i można ją obejrzeć w Gminnym Ośrodku Kultury.
Pomimo ostrzeżeń meteorologów o burzach, niedziela rozpoczęła się słonecznie. Organizatorzy festynu przewidzieli wiele atrakcji. Rozkosze dla podniebienia zapewniły Koła Gospodyń Wiejskich z Lubochowa - pierogi ruskie i z soczewicą, oraz Starego Dzierzgonia - pyszne ciasta. Było także stoisko ze Starego Pola z potrawami z grilla i napojami.
Lubochowskie pierogi
Starodzierzgońskie ciasta
Na scenie przewijały się zespoły artystyczne. Prawdziwy pokaz kunsztu artystycznego dał zespół estradowy "Kalinka" z Załuk koło Gródka, który przepięknie zaprezentował pieśni w języku białoruskim i polskim.
Zespół prowadzony przez Wiktora Leonkiewicza zaprezentował się w barwnych strojach, doskonale śpiewał i tańczył. Nowoczesne aranżacje muzyczne i wysoki kunszt wokalny sprawiły, że był to doskonały koncert i szkoda tylko, że tak mało mieszkańców gminy go oglądało. Frekwencja mieszkańców na festynie była bowiem żenująco niska.
Kierownik zespołu Wiktor Leonkiewicz
Wystąpili też nasi artyści, śpiewający w GOK. Warto odnotować sceniczny debiut maleńkiej Marianny Czarnieckiej, która zaledwie od miesiąca uczęszcza na zajęcia muzyczne. Oprócz niej wystąpili: Ala Dubień, Max Cover i zespoły "New Refren" i "Refren". Koncerty prowadziła Justyna Przybyszewska.
Otwarcie festynu
Koncerty prowadziła Justyna Przybyszewska
Marianna Czarniecka z towarzyszącym jej zespołem "New Refren"
"New Refren" czyli Natalia Balkiewicz i Marlena Jędrzejak
Ala Dubień
Max Cover
Max Cover i zespół "Refren"
"Refren" czyli: Dorota Kolasa, Aneta Cendrowska, Ala Dubień i Justyna Przybyszewska
Następnym wykonawcą nawiązującym do wielokulturowości festynu był zespół "T4", śpiewający w języku ukraińskim. Ta znakomita formacja muzyczna przyjechała do nas z Gdańska i zagrała folk rock nawiązujący do ludowej, ukraińskiej twórczości. Trzech muzyków ubranych w koszule z motywami ukraińskimi, doskonała skrzypaczka, śpiew i prowadzenie w języku ukraińskim, to była zapewne gratka dla mniejszości ukraińskiej zamieszkującej naszą gminę.
Zespół ukraiński "T4"
Następny zespół, który zaprezentował się na scenie to bardzo dobry duet wokalny "Crazy Daisy", śpiewajacy w stylu country z Olsztynka.
Crazy Daisy
Dzieci miały liczne atrakcje. Były zjeżdżalnie, samochody, trampoliny, liczne stoiska z zabawkami i watą cukrową. Nic dziwnego, że korzystały z tych uciech.
Wśród widowni zauważyliśmy europosła Jacka Kurskiego oraz Panią Cecylię Tuźnik - Konsultanta Regionalnego Województwa Pomorskiego programów PPWOW i PIS, której bardzo podobał się zespół "Kalinka".
W towarzystwie wójta mgr Ludwika Butkiewicza, eurodeputowany Jacek Kurski
Pani Cecylia Tuźnik i dziewczęta z "Kalinki"
Jednak prognoza synoptyków się sprawdziła. Gdy na scenie pojawił się zespół "Rosenberg Country Band", następna gwiazda festynu, zerwała się ogromna burza z potężną ulewą i porywistym wiatrem. Nastapiło to tak szybko, że nawet nia mamy fotografii muzyków grających niemiecką muzykę country. Rozgoniło nam festyn, pozrywało namioty, wyłączyło prąd i narobiło sporo szkód. Bez światła, w strugach ulewnego deszczu zwijaliśmy cały sprzęt. Ludzie pouciekali i tylko pracownicy GOK pozostali na miejscu. Pragnę podziękować Markowi Kordanowi, Agnieszca Prokop, Dorocie Kolasa, Anecie Cendrowskiej i Justynie Przybyszewskiej oraz wolontariuszom: Bartkowi Przybyszewskiemu, Damianowi Nakielskiemu, Arkowi Prokopowi, Marcie i Krzysztofowi Borzym za dzielność. Podczas burzy, w ogromnej ulewie zabezpieczali sprzęt, zwijali namioty. Chociażby pod tym wzgledem festyn spełnił swoje zadanie. Ludzie zjednoczyli się by wspolnie ratować dobytek w obliczu nawałnicy.
Reasumując, pomimo tak niespodziewanego zakończenia imprezy przez trzy czwarte czasu jej trwania była piękna pogoda. Było co zjeść, było co pić, było co oglądać, było co słuchać, można było się bawić i tylko mieszkańców Gminy nie było. A właściwie było ich, niesterty, bardzo mało. Szkoda, bo organizatorzy napracowali się i było naprawdę dużo atrakcji. I nie wszystko można zwalić na żniwa. Dziękujemy też paniom z KGW Myślice za wspaniałe pierogi. Kobiety nalepiły ich przeszło tysiąc. KGW Stary Dzierzgoń zaserwowało pyszne ciasta. Obecność obydwu KGW na festynie to następna "zdobycz" imprezy. Duże podziękowania kierujemy do Pani Anity Czarnieckiej i jej kolegów fotografików za piękne zdjęcia i za możliwość ich wyeksponowania w Starym Dzierzgoniu.
|