W sobotę, 4 czerwca 2011 r., pomagaliśmy w przebiegu festynu rodzinnego w Proniu. Przygotowało go miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich, a głównym organizatorem był sołtys Pronia - Katarzyna Nowicka. W organizację włączyła się też nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Myślicach Danuta Rygielska, która przygotowała dzieci do występów wokalnych i zabawy sportowe dla rodzin.

Festyn przebiegał pod hasłem "Rodzinne grillowanie" i oczywiście nie zabrakło różnych kiełbasek z grilla, ale były też i pierogi z grzybami i kapustą, ciasta i mnóstwo różnych stoisk przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich.

 Festyn otworzyła pani sołtys Katarzyna Nowicka, która przywitała przybyłych mieszkańców Pronia i okolic oraz przybyłych gości z wójtem gminy Markiem Turlejem na czele. Nastepnie głos zabrał wójt i powiedział m.in. że z zadowoleniem przyjmuje takie inicjatywy ożywiające inne tereny gminy, dotąd pozostające na uboczu.

Katarzyna Nowicka sołtys Pronia i  przewodnicząca miejscowego KGW

Wójt gminy Marek Turlej

Po oficjalnych przemówieniach, pałeczkę przejął dyrektor GOK Andrzej Czapliński, prowadzący cały festyn. Zaczęło się od występów dzieci przygotowanych przez Danutę Rygielską. Śpiewała grupa wokalna "Forte" i Zuzia Chmielewska. Dowcipami popisywali się chłopcy a całości dopełniły dwie grupy taneczne z SP Myślice.

Zuzia Chmielewska

Grupa  wokalna "Forte". Od lewej: Zuzia Chmielewska, Ola Biłas i Klaudia Biłas

Pogoda była wspaniała więc na festyn przybyły całe rodziny. Było co zjeść, było co wypić i było co obejrzeć. Furorę zrobiły dzieci z grup tanecznych. Oglądali je przede wszystkim dumni rodzice.

Przeprowadzono także licytację prac plastycznych dzieci i jedna z nich osiągnęła cenę .... 40 zł. Następnie pięć drużyn (tata, mama i dziecko) rywalizowało w rodzinnym wieloboju sportowym o nagrodę wójta, którą była kuchenka mikrofalowa.

Konkurencji było wiele. Wzbudzały one salwy śmiechu widowni a rodziny zażarcie walczyły o nagrodę główną. Po podsumowaniu wszystkich dyscyplin okazało się, że kuchenka mikrofalowa pojedzie do Lubochowa, zdobyła ją bowiem rodzina państwa Chojnackich, właśnie z Lubochowa. Nagrodę wręczył fundator czyli wójt gminy Marek Turlej. Pozostałe rodziny dostały lizaki jako nagrody pocieszenia.

Była to udana impreza. Przybyli mieszkańcy Pronia i okolic świetnie się bawili. Na podkreślenie zasługuje fakt, że był to pierwszy festyn w Proniu i od razu udany. Trochę w tym naszej zasługi, ale główne gratulacje należą się organizatorom.